kobieta maluje pomieszczenie

Malowanie ścian we wnętrzu a ochrona osłon okiennych – najważniejsze kwestie

Malowanie ścian we wnętrzu jest koniecznością nie tylko wtedy, gdy kupujemy mieszkanie, ale i wtedy, gdy po pewnym czasie jego dość intensywnego użytkowania chcemy je zabezpieczyć. O ile jednak samo malowanie nie jest trudnym zadaniem, o tyle konieczność odpowiedniego zabezpieczenia okien i osłon okiennych, może być dość wymagające. Jak się z nim uporać? Sposobów jest co najmniej kilka.

Jak zadbać o okna podczas malowania wnętrz

Gdy kupujemy nowe okna, zwykle są one zabezpieczone specjalną folią. Ta sprawdza się nie tylko podczas ich transportu, ale również w trakcie montażu. Nic więc dziwnego, że wielu osobom wydaje się czymś oczywistym to, że można sięgać po nią również wtedy, gdy maluje się wnętrza. Niestety, ten optymistyczny scenariusz nie sprawdza się w takich okolicznościach. Producenci okien przypominają, że im szybciej usuniemy folię, tym lepiej, szukając sposobu na ich zabezpieczenie podczas malowania, należy więc odwoływać się do innych rozwiązań.

Najlepszym sposobem wydaje się sięgnięcie po folię malarską i szczelne osłonienie za jej pośrednictwem nie tylko ram oraz szyb, ale również okuć i zawiasów. Jeśli zależy nam na zabezpieczeniu ich nie tylko od wewnątrz, ale i od zewnatrz, dobrze jest przyjrzeć się krytycznie właściwościom folii malarskiej, bo ta powinna być odporna także na czynniki atmosferyczne. Sama folia często nie jest wystarczająca, zabezpieczając okna dobrze jest więc mieć przy sobie także taśmę malarską. Wybór tego rodzaju rozwiązań nie jest mały, najczęściej poleca się jednak taśmę PCV, bo po jej usunięciu nie trzeba obawiać się pozostałości kleju czy to na szybach, czy to na samych profilach okiennych.

Jak zdemontować osłony okienne przed malowaniem wnętrz?

Folia i taśma malarska mogą być przez nas wykorzystane również do zabezpieczenia rolet wewnętrznych, które goszczą na oknie chroniąc je przed promieniami słonecznymi i ciekawskimi spojrzeniami. Nietrudno się jednak domyślić, że nie jest to ani najwygodniejsze, ani najskuteczniejsze z dostępnych nam rozwiązań. Znacznie bardziej interesującą opcją wydaje się zatem demontaż rolet. Pozwoli nam on na większe pole manewru podczas malowania. Będzie też w stanie zagwarantować nam, że osłona okienna nie ucierpi podczas tego zabiegu. Oczywiście, jeśli ma być on rozwiązaniem skutecznym, ważne jest przeprowadzenie go we właściwy sposób.

Pierwszym problemem, z jakim możemy mieć do czynienia decydując się na demontaż osłon okiennych, może być brak wiedzy na temat tego, w jaki sposób zostały zamontowane. Na szczęście, można to odkryć dość łatwo przyglądając się zarówno im samym, jak i ich obudowie. Najczęściej można dostrzec w niej zaciskane mocowania lub śrubki. W takim wypadku demontaż wymaga nie tylko dużej staranności, ale i specjalistycznych narzędzi. Jeśli nie ma widocznych mocowań, można przyjąć, że rolety zostały przyklejone – czy to z użyciem kleju, czy to taśmy dwustronnej.

renowacja pokoju

Demontaż przykręconej osłony okiennej wymaga jej odkręcenia. Nie jest to trudne zadanie, jeśli jednak ma się udać, ważne jest zaopatrzenie się w odpowiedni śrubokręt. Niestety, często popełnianym błędem jest użycie zbyt małego narzędzia. W takim przypadku wykręcanie śrubek jest problematyczne, a one same mogą zostać uszkodzone. Także zbyt duży śrubokręt może być problemem zwłaszcza, jeśli nie chcemy, aby pamiątką po naszej interwencji były nieestetyczne ślady. Demontaż rolet, do których instalacji wykorzystano mocowania zaciskowe, jest jeszcze łatwiejszy. Ich działanie można porównać do tego, jakie charakteryzuje imadło. Nic więc dziwnego, że demontaż wymaga po prostu odkręcenia oraz zdjęcia profilu.

Innym sposobem mocowania osłon okiennych jest wykorzystywanie w tym celu kleju lub taśmy dwustronnej. Taka opcja pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy okna, z którymi mamy do czynienia, nie są zbyt duże. Demontaż nie wymaga w tym wypadku specjalistycznych narzędzi, przyda się jednak siła fizyczna. Już po zwinięciu rolety zaleca się mocne chwycenie kasety i oderwanie całego mechanizmu jednym ruchem. Siła naszych mięśni może, ale wcale nie musi, być odpowiednio duża. W takim wypadku nieoczekiwanym sojusznikiem może się okazać benzyna ekstrakcyjna lub inny rozpuszczalnik, o ile jego działanie jest delikatne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *